Kwantowa teoria świadomości – czy faktycznie „Ja” jest zdolne kreować własną rzeczywistość?
Fizyka kwantowa jest czarną magią dla większej części społeczeństwa, które odstrasza już nawet samo słowo „kwanty” – nie wiedzą, co się pod nim kryje. Nie musimy jednak zagłębiać się w ten temat, wystarczy znać główną myśl fizyków – o tym, że cała materia to tak naprawdę energia w polu kwantowym (energetyczno-informacyjnym). I można zacząć snuć rozważania nad tym, czym w takim kontekście jest świadomość– indywidualna i zbiorowa. Według filozofii kwantowej bowiem to MYŚL tworzy „rzeczywistość”, a to oznacza, że wszyscy jesteśmy stwórcami, tylko nie wiedząc o tym, nie korzystamy z pełni swojej mocy.
To „tylko” energia
„Rzeczywistość” napisałam w cudzysłowie, bo pojawia się tutaj pytanie, czy OBIEKTYWNY świat naprawdę istnieje – niezależnie od „ja”? Wszystko przechodzi przecież przez obserwatora – widzisz drzewo, bo Twój mózg odczytał jako drzewo pewną energię elektromagnetyczną (informację), co „wyczarowało” w głowie obraz drzewa. I nie chodzi tu tylko o wzrok, ale też o inne zmysły – węch, smak, a nawet dotyk. Bo skoro materia to „TYLKO” energia (wiązana w PRÓŻNI), to oznacza, że twardość/miękkość materiału jest tylko złudzeniem percepcji. Czym taka rzeczywistość różni się od snu, w którym też chodzimy, biegamy, dotykamy, jemy, rozmawiamy – a jednak tylko w wyobraźni?
„Ja”… i Ty to jedno?
To wszystko rodzi pytania, czy świadomość w ogóle istnieje poza mózgiem – jesteś przecież świadomy tylko sam siebie, wierzysz, że inni też myślą (teoria umysłu), ale NIGDY obiektywnie nie będziesz mógł tego sprawdzić, bo nie wyjdziesz poza swój subiektywny odbiór. Filozofowie kwantowi dochodzą do wniosków spójnych z tym, o czym już dawno wspominali psychologowie (np. Jung – o zbiorowej nieświadomości) – poza własnym „Ja”, ego (świadomość indywidualna) istnieje ŹRÓDŁO, jaźń wszystkiego, uniwersalna świadomość. Twierdził tak m.in. laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny John C. Eccless, jak i fizyk Eugene Wigner. Ta uniwersalna świadomość PRZEJAWIA SIĘ w indywidualnych ja (moim, Twoim), bo wszystko jest ze sobą połączone (istnieje w polu kwantowym jako energia).
Wszystko już istnieje
Twoja świadomość ujmuje energię z pola kwantowego w FORMĘ – to, co Ty odbierasz jako rzeczywistość. Według teorii kwantowej świadomości to Twój umysł TWORZY zewnętrzny scenariusz, niczym sztukę w teatrze, tylko nie zdaje sobie z tego sprawy, że to on sam dokonuje projekcji, że nie ma czegoś takiego jak obiektywny świat, obiektywne istnienie.
Co to wszystko oznacza? Pole kwantowe, czyli energetyczno-informacyjne, to zbiór POTENCJALNYCH form ENERGII, którą Twój mózg widzi jako rzeczywistość. Wszystko JUŻ istnieje jako potencjał, jako możliwość. A skoro to MYŚL tworzy rzeczywistość (bez myślenia nie ma Ciebie – „myślę, więc jestem”) – to jeśli przez wystarczający czas ZOGNISKUJEMY całą swoją uwagę na jakiejś myśli, MUSI ona objawić się w rzeczywistości. Bo materia sama w sobie nie istnieje – jest tylko idea (informacja), którą ma o niej umysł. Ludzie próbowali to zrozumieć już dawno, bo zauważali, że faktycznie MYŚLENIE ma wpływ na to, co się przydarza: stąd teoria prawa przyciągania/rezonansu, jak też „samospełniająca się przepowiednia”. Potwierdza to też popularny eksperyment o niebieskim piórku czy o drabinie (o tym pisał Neville Goddard). Po prostu pojawia się to, co zostało zasilone w UMYŚLE największą energią. W ten sposób z morza POTENCJAŁU powstaje TWOJA realność.
Eksperymentowanie z tym wymaga jednak SAMOZAPARCIA. O tym, że to nie działa, mówią zwykle osoby, które np. koncentrowały na czymś myśl raptem przez 5 minut dnia, a potem wracały do swojego „starego myślenia”. Tymczasem duża zmiana rzeczywistości wymaga DYSCYPLINY umysłu – regularnego, całkowitego skupiania się na jednej myśli i odrzucania już z automatu myśli negujących tę najważniejszą (nasze pragnienie).
Twoja moc tworzenia
„Wszechświat ci sprzyja” – to hasło powtarza się w książkach rozwojowych, głównie w kontekście prawa przyciągania. Jednak wówczas oddajemy MOC tworzenia światowi zewnętrznemu. Zamiast patrzeć tam, skup się na sobie – na swoim pragnieniu. Jeśli naprawdę mocno skupisz uwagę na tej ENERGII – ona MUSI pojawić się „na zewnątrz” (czyli w TWOJEJ rzeczywistości, która jest dla Ciebie obiektywnym światem).
Komentarze