Idealny związek? Jak poczuć miłość, najsilniejszą energię, którą dysponujemy? Jak kochać według Ericha Fromma, by pozostać sobą i nie tracić swojej mocy. Czy są na to gotowe recepty?

Każdy chce kochać. Dążeniem wszystkich ludzi, świadomym lub nie, jest poczuć stan całkowitej jedności z drugim człowiekiem. Taki, jaki możliwy był do uzyskania tylko w brzuchu matki – wszystko potem jest jedynie poszukiwaniem, nieustannym i wciąż niespełnionym. Jednak w nim nie ustajemy: szukamy partnera na życie, a gdy już go znajdujemy, obarczamy go często swoim JA – swoimi lękami, problemami, traumami, niezrealizowanymi w dzieciństwie potrzebami. W efekcie ten stan spełnienia nie zawsze zostaje osiągnięty, a my mamy dla siebie nawzajem jedynie rozczarowania. Czy tak być musi? Czy dwie osoby, indywidualne byty, każde ze swoją historią – mogą stworzyć związek idealny, w którym wszystko jest tak, jak powinno być? W swoim własnym życiu jedynie my sami możemy uzyskać satysfakcję – zobaczmy jednak, co o miłości mówią autorytety, a właściwie jeden z nich: psycholog, psychoanalityk, socjolog i filozof – Erich Fromm.

Miłość to działanie

Jeżeli ktoś nie chce miłości, ucieka od niej – z pewnością kiedyś został w jakiś sposób skrzywdzony, co wyzwoliło w nim lęk przed bliskością lub lęk przed odrzuceniem (a często oba jednocześnie). To nieświadome często zamknięcie ma jednak znaczący wpływ na jakość życia – nie bez powodu uważa się, bowiem, że „najsilniejszą energią, którą dysponujemy, jest miłość”. Pod tym zdaniem Pierre’a Frankcha (autora książki Prawo rezonansu) podpisać by się mogli i inni, bo to właśnie miłość jest tym uczuciem, które motywuje nas do działania, sprawia, że po prostu się chce – coś robić, i dla siebie, i dla drugiego człowieka, i dla ludzi w ogóle. I to właśnie ci „ludzie w ogóle” są istotni dla Ericha Fromma, który pisze wprost, że „aby kochać jedną osobę, musimy najpierw kochać życie”, powinniśmy też odczuwać współczucie wobec bliźnich, kochać ich – miłością braterską. To ta energia miłości powinna przejawiać się w naszym stosunku do świata na co dzień. Wówczas dopiero zaczniemy dostrzegać tę harmonię życia – to, że wszystko jest na swoim miejscu; wszystko do siebie pasuje, a każde działanie z miłością prowadzi zawsze do dobrego efektu (choć na początku możemy tego nie zauważać).

Miłość nie dzieje się sama

Jak zatem kochać? Każdy z nas ma to w sobie – nawet lęki, problemy i traumy jedynie przykrywają to, co jest głęboko wewnątrz: miłość do świata i życia. Aby ją wydobyć, powinniśmy zacząć od trenowania swojej umiejętności dawania bez oczekiwań – jak mawiają myśliciele: „więcej miłości bowiem tworzy się, dzieląc się nią z innymi, niż czekając na nią”. Jeśli do tej pory patrzyłeś na miłość jako na uczucie, które pojawia się znikąd i samo się „dzieje” – Erich Fromm może Cię zaskoczyć, gdyż według niego jest to przede wszystkim działanie. Całkowicie dobrowolne działanie, polegające na dawaniu: troski, wsparcia, zrozumienia, wiedzy, czasu. Czyli po prostu bezinteresowne dawanie siebie.

Choć brzmi to banalnie, tak naprawdę w świecie konsumpcyjnym nie jest to takie oczywiste – współczesne społeczeństwo nastawione jest na branie, w najgorszym wypadku na wymianę. Dawanie bez oczekiwań? Nie każdego na to stać. A to przecież „najwyższy przejaw mocy” – już jesteś bogaty, jeśli potrafisz dawać z siebie. Pamiętaj o tym, gdy zaczniesz zamartwiać się jakimś brakiem czy dopadnie Cię żądza posiadania. Nie to jest bowiem najważniejsze, nie to prowadzi do uzyskania satysfakcji z życia. Satysfakcja pojawi się wraz z odpowiednią postawą życiową – gdy zyskasz siłę i odwagę do bycia prawdziwym sobą, postępowania w zgodzie z sobą, do kochania mimo braku pewności i mimo narażenia się na rozczarowanie.

Jesteś na to gotów już teraz? Gotów puścić swoje oczekiwania? Pozwolić życiu toczyć się po swojemu, dając innym siebie? Komunikować się z głębi? Uzyskać harmonię w swoim świecie – zarówno wewnętrznym, jak i zewnętrznym? Dasz sobie przyzwolenie na prawdziwą miłość do świata? Nie ma na to lepszego miejsca i momentu niż tu i teraz. Zawsze jesteśmy bowiem tylko tu i teraz.

Powiązane wpisy

Komentarze