Jak modlą się Kahuni i Kahunki?

Słowa: „wai-pa” oraz „pule” to hawajskie określenia na modlitwę. Pierwsze oznacza „dzielić wodę”. Woda symbolizuje tu manę- energię życiową, więc „Wai-pa”- odnosi się do używania energii życiowej stosownie do różnych funkcji trzech Ja. Drugie określenie „pule” oznacza „wysyłanie”. Modlitwa według Huny to wysyłanie życzenia naładowanego energią życiową do Aumakua- wyższego Ja. Taka modlitwa jest komunikowaniem się niższego Ja, średniego Ja i wyższego Ja, po to by te płaszczyzny ze sobą współpracowały na rzecz realizacji naszego życzenia czy rozwiązania problemu.

Nasze średnie Ja czyli nasze świadome Ja używa rozumu, logiki, podejmuje decyzje, tworzy strategie, wykonuje zadania, ogarnia codzienne sprawy, planuje i tym podobne, ale także ma za zadanie dbać o niższe Ja, świat emocji, uczuć, wrażliwe, czułe, odpowiadające za pamięć, podtrzymywanie funkcji życiowych i zdrowia. To grunt, na którym rosną nasze przekonania i wierzenia, to też strażnik spójności wewnętrznej.

Wyższe Ja możemy określić jako „Nadzwyczaj godnego zaufania rodzicielskiego ducha”, światłą część nas samych, mistyczną część nas. W procesie modlitwy Huny nasze średnie ja formułuje życzenie, które chce by się zrealizowało. Żeby móc poprosić o wsparcie w realizacji życzenia wyższe Ja, świadomie kontaktuje się z niższym Ja, zwanym też „właściwym Ja” lub „podświadomością”. To właściwe Ja kontaktuje się z Wyższym Ja z inicjatywy świadomego Ja. Czyli chcemy, żeby coś w naszym życiu się urzeczywistniło, zmieniło, żeby rozwiązał się jakiś nasz problem, świadomie kierujemy uwagę na ciało, na uczucia, na nasze przekonania, formujemy prośbę o pomoc w realizacji życzenia.

W stanie medytacji zwracamy się do części nas, która jest niezmącona chaosem, jest światła, opiekuńcza, mistyczna. Taka modlitwa według nauk Huny to usuwanie naszych wewnętrznych blokad do miłości, powodzenia, zdrowia i skuteczności. Nie polega ona na tym, by ktoś za nas odwalił robotę ani żeby jakaś magiczna siła coś za nas zrobiła. Zauważ, że modlimy się do samych siebie, do wyższego Ja, poprzez niższe Ja z inicjatywy naszego świadomego Ja. Czyli medytujemy nad wprowadzeniem zmiany, realizacją celu, rozwiązaniem problemu, dostrzegając poprzez modlitwę co nam w tym przeszkadza. Nadal będziemy musieli wykonać pracę, ale będzie to świadome działanie, a nie próbowanie zrobienia czegoś na oślep nie mając w sobie zrównoważonych trzech płaszczyzn Ja. Będziemy czulej wspierać siebie w realizacji własnych celów zamiast gonić za zewnętrznymi głosami i opiniami. W końcu odkryjemy przyczyny blokujące nas przed pomyślnym realizowaniem pragnień i tworzeniem spełnienia w życiu. W dalszej części punkt po punkcie pokażę Ci jak kahuni i kahunki- hawajscy mędrcy i mędrczynie uczą o tym jak zharmonizować swoje trzy Ja i wysłać swoje naładowane maną życzenie, prośbę do wyższego Ja.

Pierwszym krokiem jest przygotowanie, udanie się do wygodnego, bezpiecznego miejsca, by móc wejść w stan medytacji. Ważnym aspektem przygotowań jest kontakt z ciałem, pogłębienie oddechu, czyli nawiązanie kontaktu ze swoim niższym Ja. Poczuj jak Twoje ciało reaguje na życzenie, które o którego spełnienie się starasz. Czy Twoja podświadomość akceptuje je i chce, by się spełniło? Czy wierzysz, że to życzenie jest dla Ciebie dostępne, że możesz je przyjąć?Sformułuj, w najprostszych słowach prośbę, którą chcesz wysłać w modlitwie.

Drugim krokiem jest oczyszczenie, by zwrócić się do pełni swojej siły. W tym kroku chodzi o to, by uwolnić mentalne napięcie, wątpliwości, obawy, oceny, oczekiwania. Chodzi o to, by poczuć się wartościowym i godnym spełnienia swojego życzenia. Skieruj uwagę na przestrzeń swojego serca, skup się na czuciu przebaczenia, akceptacji, wdzięczności. Zauważ, jakie myśli, wspomnienia czy sytuacje zabierają Ci energię, która jest tak cenna do tego, by tworzyć nowe rezultaty w życiu. Huna mówi o tzw. „fiksacjach” czyli myślach, wspomnieniach, uczuciach, które  mocno przyczepiły się do nas. Etap oczyszczenia to czas na przebaczenie sobie samemu, samej oraz innym ludziom. Opuszczenie gardy i pozwolenie na to by energia mogła swobodnie płynąć, zamiast być wciąż zużywana do podtrzymywania konfliktu ze sobą lub z innymi i światem. W tym kroku ważne jest, by jako domknięcie procesu wykonać dla kogoś dobry uczynek, by naprawdę dać coś od siebie dla innych. Takie działanie pomaga nam puścić fiksacje i skierować energię na tworzenie nowych wartościowych dla nas zdarzeń, możliwości i realizacji. 

Trzeci krok to tworzenie formy myślowej. Na tym etapie decydujemy o co chcemy prosić i bardzo dokładnie wyobrażamy sobie spełnienie tej prośby. Ubieramy nasze życzenie w proste słowa. Sprawdzamy czy nasza prośba jest zgodna z fundamentalną zasadą „nie krzywdź nikogo” ani innych ani siebie. Pracujemy w skupieniu na jednej sprawie nad obrazem naszej prośby, by była jasna, pewna, zgodna z nami. Coraz głębiej wchodzimy w stan medytacji i spokoju w umyśle, na rzecz klarownego wyartykułowania naszego życzenia.

Czwarty krok to gromadzenie many. By realizować cele, rozwiązywać problemy zmieniać życiowe sytuacje i rezultaty potrzebujemy dużo energii życiowej. W celu nagromadzenia energii, będąc w swojej medytacji zacznij świadomie i głęboko oddychać, przy wdechu wypuszczając brzuch, przy wydechu wciągając go. Oddychaj tak piętnaście, trzydzieści minut. Wyobrażając sobie, że zasilasz swoje życzenie energią życiową. 

Piąty krok to przesyłanie życzenia wyższemu Ja. To moment na skupienie się na samej modlitwie, wypowiadaniu swojego życzenia, skupieniu się na jego obrazie. Wyobrażaj sobie jak napełniona maną prośba płynie do twojego wyższego Ja, które pomoże i wesprze Cię w pomyślnej realizacji Twojego celu. Skup się na swojej modlitwie. Poczuj połączenie ze swoim wyższym Ja, jesteś z nim jednością, to dojrzała część Ciebie, wyobraź sobie, że oblewa Cię światło i wiedza płynąca od Twojego wyższego Ja do Twojej świadomości i podświadomości.

Szósty krok to koncentracja. Zanurz się całkiem w medytacji. Medytuj nad wyższym Ja aż poczujesz do niego miłość i zaufanie. 

Siódmy krok dotyczy codziennej medytacji i dotyczy systematycznej praktyki komunikowania się naszych trzech płaszczyzn Ja. Jest to praktyka kontaktu ze swoim wyższym Ja na co dzień, tak byśmy mogli świadomiej żyć, wybierać i tworzyć. Systematyczna praktyka uważnego 

i świadomego życia jest sama w sobie celem, a także drogą do naszego dobrostanu. 

Powtarzanie medytacji i modlitwy pogłębia Twój kontakt z każdą częścią Ciebie.

Ósmy krok to urzeczywistnianie modlitw za pomocą osobistego działania. Celem modlitwy jest to byśmy umieli i mogli skutecznie wprowadzać swoje życzenia w życie. Modlitwa zawsze będzie prowadziła Cię do działania, bez tego nic się nie wydarzy. Działanie to część modlitwy. Dzięki modlitwie uzyskujesz świadomość, zwiększasz poziom swojej energii, koncentrujesz umysł, uspokajasz myśli, harmonizujesz swoje trzy Ja, by w o wiele lżejszy, skuteczniejszy i świadomy sposób móc działać i realizować to czego sobie życzysz. Taka medytacja, będzie podnosić skuteczność Twoich działań, pomoże w uzyskaniu klarowności w umyśle i napełni Cię zaufaniem i wiarą w możliwości jakie są przed Tobą.

Dziewiąty krok to prośba dla innych. Huna podkreśla w swoich naukach, że wszyscy jesteśmy połączeni. Stąd przekazuje jasno, żeby Twoje życzenia były w harmonii z otaczającym Cię światem. Twoje najwyższe dobro jest najwyższym dobrem dla innych, ale także najwyższe dobro innych jest najwyższym dobrem dla Ciebie. W swoich modlitwach pamiętaj o tym połączeniu z innymi i dostrzegaj jak możesz wspierać dobrostan innych wokół Ciebie. 

Dziesiąty krok to zakończenie medytacji, wchodząc w stan wdzięczności i wiary w możliwości, które są przed nami. Wedle nauk Huny siła wiary pomaga w usuwaniu przeszkód i urzeczywistnianiu naszych potrzeb, marzeń i pragnień serca, to wiara uruchamia naszą wewnętrzną siłę. Wiara jest wewnętrzną pewnością, która nie bazuje na zewnętrznych opiniach. Według Huny nauka stwierdza fakty, a wiara stwarza fakty dzięki materializowaniu naszej wewnętrznej prawdy. Wdzięczność natomiast jest towarzyszką bogactwa i usuwa przeszkody odgradzające nas od dobrobytu. Przeznacz trochę czasu na zakończenie modlitwy pogrążając się we wdzięczności i umacniając swoją wiarę i zaufanie. 

Powiązane wpisy

Komentarze