Romantyzowanie i celebrowanie życia – czyli jak na co dzień odczuwać więcej piękna, przyjemności i spełnienia. Część 1.

Zapraszam Cię w podróż, w której wspólnie przyjrzymy się tematowi celebrowania codzienności. Podróż ta ma przede wszystkim pomóc nam odpowiedzieć na pytania:

Co dodaje mojemu życiu magii na co dzień?

Czym jest dla mnie celebracja? Czy pozwalam sobie na nią i znajduje na nią miejsce w swoim życiu?

Jakie są rzeczy, które mogę zrobić właśnie dziś, aby moje życie było przyjemniejsze i piękniejsze w tym konkretnym momencie?

Czym dla mnie jest romantyzowanie codzienności?

Celebracja codzienności to przede wszystkim obecność, to branie głębokich wdechów i wydechów, robienie codziennych rzeczy z uważnością na siebie i innych, zanurzanie się w powtarzalnych, rutynowych czynnościach i wykonywanie ich w sposób, który będzie cieszył, bawił i napełniał energią, zamiast ją zabierać. To celebracja tego, co mam dokładnie tu i teraz. Romantyzowanie jest dla mnie zatrzymaniem się i spojrzeniem na siebie. Co mogę zrobić już dziś, aby moje życie było pełniejsze, aby świadomie zaprosić do niego więcej zabawy, lekkości i piękna? Czym dla mnie są te jakości? A czym są dla Ciebie?

Dlaczego warto zacząć celebrować swoją codzienność?

Powodów, dla których warto można wymieniać niezliczenie wiele, jednak skupię się na tym najbardziej wartościowym dla mnie. A mówię tutaj o poczuciu, że to ja kreuję i wybieram to, jak wygląda moja codzienność. Świadomość tego, że to ja kreuję swoją rzeczywistość, że to ja przez świadome wybory mogę dodać do mojego codziennego życia magii i przyjemności całkowicie odmieniła moje życie. To Ty wybierasz, z jakim podejściem wychodzisz do świata. Romantyzowanie i celebrowanie małych chwil dodaje magii w codzienności, o którą tak często zapominamy dbać, bo jesteśmy zbyt pochłonięci naszą przeszłością bądź przyszłością. Tak naprawdę zawsze jest tylko dziś. Wykorzystajmy to i nie czekajmy z celebracją tego, co mamy do jutra. Nie odkładaj docenienia swojego życia, siebie, swoich relacji i tego, że żyjesz na jutro. Zrób to już dziś, bo dziś, to jedyne, co posiadasz.

Stwórz swoją listę ,,Właśnie dziś”!

Listę „Właśnie dziś” możesz stworzyć w odniesieniu do każdego aspektu twojego życia, na którym chcesz się skupić, który jest dla Ciebie szczególnie ważny. Ja posiadam dwie tego typu listy. Jedna z nich odnosi się do moich nadrzędnych wartości życiowych, natomiast druga jest całkowicie poświęcona dodawaniu piękna i przyjemności do „małych chwil” w moim życiu. Już wyjaśniam Ci, czemu one służą i jak możesz je stworzyć. Myślę, że najprościej będzie, jak podzielę się z Tobą swoją listą.

Właśnie dziś – celebracja życia.

  1. Właśnie dziś będę śmiać się głośno i wypowiadać na głos najbardziej żenujące żarty, czy niespotykane idee, jakie przyjdą mi do głowy.
  2. Właśnie dziś okażę miłość moim bliskim. Otwarcie powiem im, że ich kocham i doceniam. Otworzę się na dawanie i przyjmowanie.
  3. Właśnie dziś zadbam o moje ciało i dam mu miłość i przyjemność poprzez uznanie, dotyk, czułość.
  4. Właśnie dziś, gdy tylko zobaczę cokolwiek, co mi się spodobało wyrażę uznanie wobec tej rzeczy/osoby. Będę swobodnie komplementować innych.
  5. Właśnie dziś potańczę, w dokładnie taki sposób, na jaki mam ochotę.
  6. Właśnie dziś zadbam o wygląd moich posiłków, wypiję kawę w najładniejszym z moich kubków, a obiad zjem na moim ulubionym talerzu. Nie zapomnę również o wodzie w kieliszku.
  7. Właśnie dziś będę otwarta na dobro otaczających mnie ludzi i gdy poczuję taką potrzebę nawiąże z nimi spontaniczną rozmowę.
  8. Właśnie dziś wypiszę w dzienniku rzeczy, za które odczuwam wdzięczność.
  9. Właśnie dziś uśmiechnę się do siebie samej w lustrze, powiem sobie komplement i docenię wybraną w sobie rzecz.
  10. Właśnie dziś zadbam o swoją przestrzeń. Zorganizuję swoje mieszkanie i miejsce do pracy, rozpylę przyjemny zapach, puszczę ulubioną muzykę, zadbam o przytulność i nastrój miejsca, w którym aktualnie przebywam.

Jak widzisz, moja lista ma 10 punktów, jednak gdy będziesz tworzył/tworzyła swoją, pamiętaj o tym, żeby była ona przede wszystkim Twoja. Wypisz dowolną ilość punktów i zawrzyj w niej to, co jest ważne dla Ciebie na dany moment. Rzeczy, które naprawdę sprawiają, że odczuwasz swoje dni bogatsze w radość i przyjemność.

A co, jeśli nie wiesz, co tak naprawdę dodaje do Twojego życia piękna?

Jeśli masz problem z tym, aby określić, co wnosi piękno do twojej codzienności, zachęcam Cię do dokładnego przyjrzenia się temu przed sporządzeniem listy. Jeżeli czujesz, że nie jesteś do końca pewien/pewna punktów, które umieszczasz na liście, wstrzymaj się na jakiś czas z jej tworzeniem. Na niej powinny pojawić się rzeczy, które czujesz, że są dokładnie tym, co dodaje spełnienia.

Przez kolejne kilka tygodni/miesiąc możesz zrobić bardzo przyjemne, proste i szybkie ćwiczenie, które niewątpliwie pomoże Ci w stworzeniu listy właśnie dziś oraz wspomoże Twoją drogę do samopoznania.

Znajdź pusty słoik bądź pudełeczko i umieszczaj w nim każdego dnia wieczorem karteczkę, na której krótko opiszesz sytuację, która umiliła Twój dzień. Taką, którą zapamiętałeś/zapamiętałaś jako coś przyjemnego, coś, co dodało radości Twojemu dniu.

Może to być np. chwila przytulania w ciągu dnia z ukochaną osobą, powiedzenie komuś komplementu, zapalenie zapachowej świecy podczas pracy, czy spontaniczny taniec podczas zmywania naczyń. Niech będzie to pierwsze, co przyjdzie Ci do głowy po zadaniu pytań. 

Co dodało piękna/radości/przyjemności mojemu dzisiejszemu dniu? 

Kiedy czułem/czułam się naprawdę dobrze?

Oczywiście na jeden dzień nie musi przypadać tylko jedna karteczka, może być ich zdecydowanie więcej. Ilość zależy wyłącznie od Ciebie! Po prostu postaraj skupić się na regularności i pełnej uwadze podczas wykonywania tego wieczornego rytuału.

Gdy po kilku tygodniach uzbierasz ich większą ilość, otwórz pudełeczko i przeczytaj treść karteczek.

Czy są na nich jakieś podobieństwa? 

Co powtarza się najczęściej?

Po przeanalizowaniu zawartości pudełka będzie Ci łatwiej dostrzec, co tak naprawdę dodaje do Twojej codzienności najwięcej magii. Jestem przekonana, że możesz być mile zaskoczony/zaskoczona tym, jak proste rzeczy potrafią wnieść do naszego życia prawdziwe spełnienie. Wystarczy, że przyjrzymy się sobie i zaczniemy świadomie wybierać, co chcemy zaprosić do swojej codzienności. Od siebie, dla siebie.

Teraz jesteś już gotowy/gotowa na stworzenie swojej listy!

Pamiętaj o tym…

Chciałabym przypomnieć Ci o dwóch niezmiernie ważnych rzeczach, które wiążą się z uważnością i czułością wobec siebie w tym procesie. 

Nie musimy na siłę romantyzować każdego dnia, umniejszać naszego smutku/złości, czy innych trudnych emocji w dni, w których do nas przychodzą. Nie próbujmy tworzyć każdego dnia „piękniejszym, niż poprzedni”. W tym procesie chodzi o dodawanie magii w codzienności tam, gdzie to możliwe, a nie próby życia wyłącznie pozytywnymi emocjami i brokatowania otaczającego nas świata na każdy możliwy sposób. Próba nieustannego tworzenia naszych dni tylko pięknymi i pozytywnymi może zakończyć się sytuacją, w której lista mająca dodawać do Twojego życia magii, stanie się obowiązkiem. Poszczególne punkty będące wcześniej przyjemnościami, zamienią się w listę rzeczy do zrobienia. W pewnym momencie możesz obudzić się i uświadomić sobie, że zamiast być, cały gonisz za czymś, nie zatrzymując się na chwilę. Tylko za czym?

Byłam tam i przyznam, że trochę zajęło mi zauważenie tego. W pewnym momencie zapomniałam, że ja tę listę stworzyłam dla siebie, nie przeciwko sobie. Lista przestała być narzędziem dla mnie, tymczasem to ja stałam się robotem wykonującym jej zalecenia (które paradoksalnie wcześniej stworzyłam, aby było mi lepiej).

Kolejną sprawą jest to, abyśmy na bieżąco aktualizowali to, co sprawia nam radość i przyjemność. Odnoszę wrażenie, że czasem jako ludzie tak mocno przywiązujemy się na długi czas do pewnych cech/preferencji posiadanych przez nas na dany moment, zapominając o tym, że cały czas się zmieniamy. Próbujemy naklejać sobie etykietki w stylu „jestem ekstrawertykiem” bądź “jestem introwertykiem” i dopasowywać pod nie nasze codzienne wybory. A może nie musimy? Może możemy obserwować siebie i na bieżąco weryfikować kim teraz jesteśmy, jakie są nasze wartości i czego aktualnie nam potrzeba? To, że kilka lat temu przyjemnością dla Ciebie był wieczorny wypad na kolację z przyjaciółmi, a teraz wolisz poczytać książkę przy rozchodzącym się cieple i zapachu ulubionej świecy, nie oznacza, że coś z Tobą nie tak. Po prostu inne rzeczy karmią Twoją duszę. Ważne, aby to, co wybierasz, było w zgodzie z Tobą, Twoimi aktualnymi potrzebami i wartościami. 

Bądźmy uważni na siebie.

Bądźmy sobą zaciekawieni.

Bądźmy szczerzy wobec siebie.

Od siebie, dla siebie

Dziękuje za Twoją obecność i czas. Zapraszam Cię do refleksji nad poruszonym przeze mnie tematem. Jeśli odczuwasz chęć podzielenia się swoimi przemyśleniami, będzie mi niezmiernie miło, jeśli napiszesz komentarz bądź prywatną wiadomość do mnie.

Z ogromem miłości, 

Ola

Powiązane wpisy

Komentarze